Zakupy meblowe przez internet to dziś codzienność. Wygodne, szybkie, dostępne 24/7 – kuszą ogromnym wyborem i często atrakcyjniejszymi cenami niż w sklepach stacjonarnych. Ale właśnie w tej wygodzie czai się wiele pułapek. Sofa, która wyglądała świetnie na zdjęciu, nie mieści się w windzie. Stół, który miał być „idealnie proporcjonalny”, ledwo mieści się w kuchni. A komoda blokuje otwarcie drzwi. Brzmi znajomo? Dla wielu osób – aż za bardzo. W tym poradniku pokażemy, jak kupować meble online z głową, unikając kosztownych i frustrujących błędów.
Zakupy meblowe online – co może pójść nie tak?
Gdy oglądasz mebel w salonie, możesz go dotknąć, przymierzyć, sprawdzić stabilność. W internecie masz tylko zdjęcie – często w idealnych warunkach oświetleniowych, z odpowiednio zaaranżowanym wnętrzem. Trudno ocenić faktyczny rozmiar, masywność czy kolor. Ale problem zaczyna się nie wtedy, gdy mebel nie wygląda dokładnie jak na zdjęciu – tylko wtedy, gdy… nie mieści się do Twojego mieszkania.
Zakupy mebli do mieszkania w bloku niosą ze sobą szereg wyzwań:
- wąskie klatki schodowe,
- windy o ograniczonych gabarytach,
- ciasne korytarze i przedpokoje,
- małe windy towarowe lub ich brak,
- brak możliwości rozmontowania mebla.
Wielu klientów dopiero podczas dostawy odkrywa, że ich wymarzona sofa nie przejdzie przez drzwi wejściowe albo nie zmieści się w windzie. Co gorsza – w przypadku zakupów online często obowiązuje zasada, że zwrot może być utrudniony lub kosztowny, szczególnie gdy chodzi o towar wielkogabarytowy.
Zasada numer jeden – mierzenie, mierzenie i jeszcze raz mierzenie
Nigdy, przenigdy nie kupuj mebla „na oko”. Zanim klikniesz „dodaj do koszyka”, zmierz dokładnie:
- przestrzeń, w której mebel ma stanąć,
- wysokość i szerokość drzwi wejściowych,
- szerokość korytarza,
- wysokość i głębokość windy (lub schodów, jeśli nie ma windy),
- ewentualne zakręty i wąskie przejścia.
Zanotuj wymiary i porównaj je z podanymi w opisie produktu. Sprawdź, czy producent podaje wymiary po rozłożeniu, z zagłówkiem, z oparciem, z nóżkami.
Wielu producentów podaje tylko tzw. wymiary użytkowe, czyli np. długość siedziska – a nie pełne gabaryty. Jeśli masz wątpliwości, skontaktuj się z obsługą sklepu i poproś o dokładne dane.
Weź pod uwagę dostawę i wniesienie
Często kupujący zakładają, że „firma sobie poradzi”. Tymczasem wielu przewoźników dostarcza meble tylko pod klatkę – bez gwarancji wniesienia. Nawet jeśli przewoźnik oferuje wniesienie, nie odpowiada za dostępność przestrzeni, czyli np. zbyt wąską klatkę schodową lub windę.
Niektóre sklepy oferują opcję „wniesienia i montażu” – warto z niej skorzystać, ale jeszcze ważniejsze jest, by wcześniej upewnić się, że:
- mebel można rozkręcić (np. zdemontować oparcie sofy),
- producent przewidział segmentowy montaż,
- poszczególne części zmieszczą się w drzwiach i windzie.
Jeśli wybierasz sofę lub narożnik, które nie są modułowe, sprawdź też, czy można je dostarczyć w częściach. W innym przypadku ryzykujesz sytuację, w której zamówiony mebel trzeba będzie… zostawić na zewnątrz.
Właśnie o takich wpadkach przeczytasz tutaj: https://www.pomyslnaremont.pl/sofa-w-bloku-vs-sofa-w-domu-czyli-jak-nie-skonczyc-z-meblem-ktory-nie-miesci-sie-w-windzie/
To świetne ostrzeżenie dla każdego, kto planuje większy zakup meblowy – zwłaszcza do mieszkania w bloku.
Skala i proporcje – nie daj się złudzeniu zdjęć
To, że sofa wygląda „zgrabnie” na zdjęciu, nie oznacza, że będzie dobrze prezentować się w Twoim salonie. Pamiętaj, że zdjęcia produktowe są robione w dużych, profesjonalnie doświetlonych wnętrzach. Meble często wyglądają na mniejsze, niż są w rzeczywistości.
Aby uniknąć wpadek:
- naszkicuj mebel na kartce w skali i porównaj z planem pokoju,
- oznacz jego rozmiary taśmą malarską na podłodze – to da Ci realne wyobrażenie,
- zmierz odległości od ściany, okna, kaloryfera – i zaplanuj odstępy.
Zastanów się też, jak nowy mebel wpłynie na ciągi komunikacyjne w mieszkaniu. Czy będzie można swobodnie przejść? Czy nie zablokuje drzwi balkonowych? Czy da się go odsunąć przy sprzątaniu?
Uwaga na kolory, faktury i materiały
Mimo że temat nie dotyczy logistyki dostawy, to jednak ma znaczenie przy odbiorze towaru. Ekrany często przekłamują kolory – szarość może okazać się błękitem, a beż – odcieniem kawy z mlekiem. Materiał, który wygląda na miękki i aksamitny, może w rzeczywistości być szorstki lub błyszczący.
Dlatego:
- zamów próbki tkanin, jeśli sklep je oferuje,
- poszukaj zdjęć realnych użytkowników (na forach, grupach wnętrzarskich, Instagramie),
- przeczytaj opinie o meblu – nie tylko o wyglądzie, ale i jakości.
Im większy mebel i droższy zakup, tym więcej ostrożności warto zachować.
Zwroty i reklamacje – sprawdź warunki wcześniej
Kupując online, masz prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni. Ale uwaga – meble wykonywane na zamówienie, z wybranym kolorem i tkaniną, mogą nie podlegać zwrotowi.
Dodatkowo:
- zwrot mebla wielkogabarytowego może kosztować nawet kilkaset złotych,
- demontaż i pakowanie leżą po stronie kupującego,
- reklamacje wynikające z błędnego wymierzenia przez klienta są zazwyczaj odrzucane.
Dlatego tak ważne jest dokładne czytanie regulaminu, polityki zwrotów i kosztów dostawy. W razie wątpliwości – pisz do sklepu i zachowuj korespondencję.
Podsumowanie – ostrożność się opłaca
Zakupy mebli online są wygodne, ale wymagają dużej świadomości i przygotowania. Każdy centymetr ma znaczenie – nie tylko w samym wnętrzu, ale i na trasie dostawy. Pamiętaj: to, że mebel ma idealne wymiary do salonu, nie oznacza jeszcze, że uda się go tam w ogóle wnieść.
Dlatego zanim zamówisz wymarzoną sofę, stół czy szafę, weź do ręki miarkę, przeanalizuj drogę dostawy, porównaj proporcje i przeczytaj uważnie opis produktu. To kilka minut więcej, które może oszczędzić Ci tygodni frustracji.
Artykuł sponsorowany.









